Gra na tak wielkim korcie przeciwko Rogerowi Federerowi to po prostu coś innego niż wszystko dotychczas. Spotkanie nie było jednostronne. Szwajcar grał naprawdę bardzo, bardzo dobrze. Ale mimo to miałem swoje małe szanse, a to doda mi motywacji do dalszej pracy i do tego, by ponownie dotrzeć tu - zaznaczył Hurkacz.

W drugim secie Polak miał dwa "break pointy", ale obu nie wykorzystał.

Starałem się rywalizować, walczyć i wierzyć, że jestem w stanie to zrobić. Roger grał wspaniale w najważniejszych momentach. W drugiej odsłonie miałem swoje małe okazje. Ale cóż, dzisiejszy mecz był dla mnie świetną lekcją - zapewnił 22-letni wrocławianin.

Reklama

Starszy o 16 lat Federer po raz 12. awansował do półfinału kalifornijskiej imprezy. Triumfował w niej zaś pięciokrotnie.

Na tym etapie rywalizacji trzeba pokazać swoją najlepszą grę. Jestem bardzo podekscytowany tym, że jestem w półfinale. Nie, żebym tego się nie spodziewał, ale z pewnością poszło mi lepiej niż się nastawiałem. Dobrze się czuję podczas gry. Nie, żeby w przeszłości było inaczej, ale sądzę, że to było kolejne z tych spotkań, w których nie potrzebowałem zbyt wielu okazji na przełamanie. Gram według jasnego planu - ocenił rozstawiony z tej imprezie z numerem czwartym Szwajcar.

Był on też zadowolony ze swojej postawy przy serwisie. Spokojnie wygrywam gemy przy własnym podaniu. Jestem w dobrym miejscu pod względem mentalnym w tych fragmentach meczu. Myślę, że ten tydzień to pokazał. Mam nadzieję, że to się utrzyma - podkreślił.

W półfinale Federer zmierzy się ze zwycięzcą meczu między wiceliderem światowego rankingu Hiszpanem Rafaelem Nadalem i rozstawionym z "12" Rosjaninem Karenem Chaczanowem. Szwajcar z zawodnikiem z Półwyspu Iberyjskiego spotkał się już 38 razy. Wygrał 15 z tych pojedynków.

Granie przeciwko młodym tenisistom, by wreszcie trafić na Rafę - to ekscytujące. Bardzo się cieszę i mam nadzieję, że on awansuje, a wtedy dostanę szansę, by zagrać z nim tutaj - zaznaczył Szwajcar.