Trwa ładowanie wpisu

Zawodników dzieli bardzo dużo. Szwajcar to zdobywca rekordowych wśród mężczyzn 20 tytułów wielkoszlemowych w singlu i zwycięzca 100 turniejów, podczas gdy Polak jak na razie cztery razy znalazł się w głównej drabince Wielkiego Szlema i czeka na pierwszą wygraną imprezę cyklu.

Wrocławianin nigdy wcześniej nie startował w Indian Wells. Zawodnik z Bazylei występuje w tej imprezie zaś po raz 18., a triumfował w niej pięciokrotnie. Hurkacz po raz pierwszy znalazł się w ćwierćfinale zawodów rangi Masters 1000, a jego piątkowy rywal po raz 83.

Reklama

Jak podała organizacja ATP, Federer - choć wcześniej rozegrał 1452 mecze, to z zawodnikiem z Polski zmierzył się tylko raz. W 2013 roku w ćwierćfinale w Rzymie pokonał Jerzego Janowicza 6:4, 7:6 (7-2).

Hurkacz - podobnie jak łodzianin sześć lat temu - również łatwo się nie poddał w pojedynku z jednym z najsłynniejszych tenisistów w historii. 22-letni gracz grał odważnie i bez nadmiernego respektu dla faworyta. Na początku spotkania dobrze funkcjonował u niego serwis, ale w piątym gemie zaliczył dwa podwójne błędy. Federer wyczuł szansę i zanotował przełamanie na wagę zwycięstwa w tej odsłonie. Polak nie zdołał odrobić tej straty, ale w kilku akcjach popisał się efektownymi zagraniami, zbierając brawa od licznie zgromadzonych na trybunach kibiców.

Reklama

Jeszcze szybciej - bo przy stanie 1:1 - były lider światowego rankingu zaliczył "breaka" w drugiej partii. Mierzący 196 cm Hurkacz w czwartym gemie przy stanie 30:30 był w dogodnej sytuacji, by wywalczyć szansę na przełamanie, ale skierował piłkę pod nogi stojącego w rogu kortu przeciwnika, zamiast posłać ją w inny obszar pola gry. W szóstym zaś był o punkt od wygrania gema serwisowego Szwajcara, ale ten wybronił się asem. Nieco później Polak wybronił się przed stratą podania, ale wobec silnie i precyzyjnie uderzającego piłkę rywala w ważnych momentach nie miał szans na odwrócenie później losów tego seta i całego pojedynku.

Mecz trwał godzinę i 14 minut. Hurkacz zanotował sześć asów, o dwa więcej od Federera. Miał też cztery podwójne błędy, a Federer o jeden mniej. Polak zaliczył 23 niewymuszone błędy, a Szwajcar 18.

Była to pierwsza konfrontacja tych zawodników. Mieli już jednak okazję wcześniej spotkać się na korcie - w październiku trenowali razem w Szanghaju.

Wrocławianinowi w Indian Wells towarzyszyła rodzina, a trenował tam pod okiem Amerykanina Craiga Boyntona. Za występ w Kalifornii zarobił 182 tys. USD. To drugi z rzędu udany start Polaka, który pod koniec lutego dotarł do ćwierćfinału w Dubaju.

Hurkacz mimo piątkowej porażki ze starszym o 16 lat byłym liderem światowego rankingu odniósł największy sukces w karierze. We wcześniejszych rundach wyeliminował rozstawionego z numerem 28. Francuza Lucasa Pouille'a, turniejową „szóstkę” Japończyka Kei Nishikoriego (drugi raz w ciągu dwóch tygodni) oraz Kanadyjczyka Denisa Shapovalova (24.).

Polak zajmuje najwyższe w karierze 67. miejsce na liście ATP, ale od poniedziałku powinien awansować w okolice czołowej "50".

Federer w półfinale zmierzy się z wiceliderem rankingu ATP Hiszpanem Rafaelem Nadalem lub rozstawionym z "12" Rosjaninem Karenem Chaczanowem.

Drugą parę utworzą Austriak Dominic Thiem (7.) i Kanadyjczyk Milos Raonic (13.).

Wynik ćwierćfinału gry pojedynczej:
Roger Federer (Szwajcaria, 4) - Hubert Hurkacz (Polska) 6:4, 6:4