Serena Williams triumfowała na londyńskich kortach aż siedmiokrotnie - w 2002, 2003, 2009, 2010, 2012, 2015 i 2016 roku, a w minionym sezonie przegrała w finale. W obecnej edycji jest rozstawiona z numerem jedenastym.
Jej wtorkowa przeciwniczka zajmuje w światowym rankingu 161. miejsce. Ma 31 lat, ale dopiero po raz drugi wystąpiła w turnieju wielkoszlemowym.
"Ona się nie poddawała. Dobrze jest grać takie mecze, ponieważ w tym roku nie miałam zbyt wielu spotkań. To najlepsze, co czułem od lutego. Niesamowite uczucie grać na trawie po trudnych chwilach na mączce. Jestem bardzo wdzięczna i cieszę się, że wracam robiąc to, co kocham" - powiedziała po meczu uradowana Amerykanka.
Kolejną rywalką słynnej tenisistki będzie 18-letnia Kaja Juvan ze Słowenii, która pokonała Czeszkę Kristynę Pliskovą (siostrę bliźniaczkę słynniejszej Karoliny) 6:4, 2:6, 6:4.
Z turniejem pożegnała się natomiast Maria Szarapowa, triumfatorka Wimbledonu z 2004 roku. Utytułowana Rosjanka, borykająca się od dłuższego czasu z kontuzjami, była bardzo blisko zwycięstwa nad Francuzką Parmentier. Wygrała pierwszego seta 6:4, a w drugim prowadziła już 5:3. Ostatecznie przegrała jednak tę partię w tie-breaku (4-7). W trzecim secie przy stanie 0:5 zakończyła rywalizację z powodu kontuzji lewego nadgarstka.
Wcześniej we wtorek odpadła m.in. triumfatorka Wimbledonu z 2017 roku Garbine Muguruza. Rozstawiona z numerem 26. Hiszpanka przegrała z Brazylijką Beatriz Haddad Maią 4:6, 4:6.
Dalej zagra natomiast m.in. Magda Linette, która w pierwszej rundzie pokonała rosyjską kwalifikantkę Annę Kalinską 6:0, 7:6 (11-9).