Wciąż nie wiadomo, kiedy zostanie wznowiona międzynarodowa rywalizacja w tenisie. Organizatorzy prestiżowej imprezy na kortach twardych w Szanghaju (pula nagród 8,7 mln dol.), która zaplanowana jest w dniach 11-18 października, starają się przygotować na każdy wariant. Wśród nich są m.in. odwołanie zawodów, organizacja ich przy pustych trybunach lub z uwzględnieniem utrzymania restrykcji dotyczących podróży.

Reklama

To przypomina trochę działania wojenne - rozpatrujemy różne scenariusze i opcje, które wydają się być dostępne. To wiąże się z dużą kreatywnością. Uczymy się dzięki temu nowych rzeczy - zaznaczył dyrektor turnieju Michael Luevano w wywiadzie dla portalu Tennis Majors.

Przyznał, że jednym z głównym problemów mogą być utrzymujące się jeszcze wówczas utrudnienia dotyczące podróżowania. Jedną z opcji jest więc wyczarterowanie samolotu dla zawodników i przewiezienie ich z jednego miejsca w Europie. Brana jest również pod uwagę konieczność ich odizolowania od innych osób i umieszczenia w jednym hotelu.

Luevano zwrócił uwagę, że losy imprezy zależą od ATP, ale przede wszystkim od decyzji lokalnych władz.

Analizujemy różne możliwości, ale ostatecznie to nie będzie nasz wybór. To rząd i lokalne władze zdecydują, czy chcą, byśmy przeprowadzili imprezę na dużą skalę, przy pustych trybunach bądź wcale - podkreślił.

Wskazał, że jego zespół musi znać odpowiedź pod koniec sierpnia lub na początku września, by zorganizować wszystko na czas. Zapewnił, że w razie konieczności nie będzie problemu z przesunięciem terminu turnieju na końcówkę października.