Ikee osiągnęła czas 57,77 s. Jest on za słaby, aby podczas igrzysk wystartowała indywidualnie (minimum wynosi 57,10), ale dał jej miejsce w sztafecie 4x100 m stylem zmiennym. Należący do niej rekord Japonii to 56,08.

"Nie spodziewałam się, że wygram. Byłam znacznie mniej pewna siebie niż pięć lat temu podczas kwalifikacji przed igrzyskami w Rio de Janeiro. Myślałam, że jeszcze długo nie będzie mi dane cieszyć się ze zwycięstwa. Trenowałam jednak bardzo ciężko i się opłaciło" - powiedziała ze łzami w oczach.

Białaczkę u 20-letniej obecnie zawodniczki zdiagnozowano w lutym 2019 roku. Po dziesięciu miesiącach leczenia opuściła szpital, a w sierpniu 2020 roku wróciła do sportu, podkreślając, że celem są dla niej igrzyska w Paryżu (2024).

Reklama

Jej talent objawił się w 2016 roku. W brazylijskich igrzyskach była szósta, ale potem zdobyła trzy brązowe krążki mistrzostw świata na krótkim basenie w kanadyjskim Windsor. W 2018 była gwiazdą Igrzysk Azjatyckich, podczas których sześciokrotnie stanęła na najwyższym stopniu podium.