Będący 20. rakietą świata wrocławianin nigdy wcześniej nie miał okazji zmierzyć się z Van De Zandschulpem.
25-letni Holender debiut w zasadniczej części wielkoszlemowych zmagań zaliczył w lutym, gdy przeszedł trzystopniowe eliminacje w Australian Open. Odpadł wówczas w pierwszej rundzie.
Hurkacz pomści Majchrzaka?
Najwyżej na światowej liście był dotychczas na 145. miejscu. Do tej pory startował zazwyczaj w turniejach niższej rangi - challengerach i ITF. W głównej drabince zawodów cyklu ATP zadebiutował w lutym w Melbourne i dotarł wówczas aż do ćwierćfinału, pokonując po drodze m.in. Kamila Majchrzaka.
Jeżeli 24-letni Hurkacz pokona Van De Zandschulpa, to potem czekałby go pojedynek z Hiszpanem Alejandro Davidovichem Fokiną lub Kazachem Michaiłem Kukuszkinem.
Rywalizacja na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa rozpocznie się w niedzielę.