W pierwszej partii Polka objęła prowadzenie 2:0, a następnie 4:1. W końcówce obie tenisistki miały kłopot z utrzymaniem własnego podania, ale ostatecznie to Świątek była górą.

Drugi set bez historii. W niecałe pół godziny zwyciężyła Kasatkina, która nie oddała zawodniczce trenera Piotra Sierzputowskiego ani jednego gema, choć w poszczególnych rozgrywkach rywalizacja była dość wyrównana.

Reklama

Zajmująca 34. pozycję na liście światowej Rosjanka poszła za ciosem i wygrała dwa pierwsze gemy trzeciej odsłony. Wtedy na moment obudziła się Świątek, ale już do końca spotkania nie odnalazła właściwego rytmu.

Wcześniej w tej imprezie Polka uporała się z Brytyjką Heather Watson 6:3, 6:7 (4-7), 7:5, choć w decydującej partii przegrywała już 1:4. Było to pierwsze zwycięstwo 20-latki z Raszyna w imprezie WTA na kortach trawiastych. W ubiegłym roku część sezonu na trawie została odwołana z powodu pandemii COVID-19.

Po tym spotkaniu Świątek przyznała, że nadal nie najlepiej rozumie ten typ nawierzchni i nie czuje się na nim najlepiej. Już wcześniej jej szkoleniowiec podkreślał, że w tym - olimpijskim - roku występy na trawie nie będą priorytetem triumfatorki ubiegłorocznego French Open.

W poniedziałek w Londynie po rocznej przerwie rozpocznie się wielkoszlemowy Wimbledon, który w 2018 roku Świątek zwyciężyła w kategorii juniorek.

Reklama

W kwalifikacjach w Eastbourne odpadła Magda Linette.

Wynik meczu 1/8 finału:

Daria Kasatkina (Rosja) - Iga Świątek (Polska, 4) 4:6, 6:0, 6:1.