Będzie to pierwszy oficjalny mecz Djokovica od grudniowego Pucharu Davisa w Madrycie. Tenisista w styczniu został deportowany z Australii, ponieważ nie był zaszczepiony przeciw COVID-19 i nie zagrał w wielkoszlemowej imprezie w Melbourne. Opuszczenie antypodów poprzedziła 11-dniowa saga, kiedy m.in. przebywał w hotelu deportacyjnym, dwukrotnie anulowano mu wizę i dwukrotnie jego sprawą zajmował się sąd.
W Dubaju Serb wygrał już pięć razy
W Dubaju zmierzy się z 19-letnim Musettim (nr 57 w rankingu ATP), który w 1/8 finału na ostatnim turnieju Rolanda Garrosa sprawił mu duże problemy. Wówczas Włoch wygrał pierwsze dwa sety i zanosiło się na dużą sensację. Ostatecznie mistrz nastroił swoje „instrumenty” i wygrał 6:7 (7-9), 6:7 (2-7), 6:1, 6:0, 4:0.
"Djoko" w Paryżu zdobył 19. tytuł Wielkiego Szlema, a miesiąc później 20. na kortach Wimbledonu.
Jestem podekscytowany tym, że wrócę i zagram w poniedziałek. Tęsknię za tenisem po tym wszystkim, co się wydarzyło – powiedział lokalnej prasie w Serbii, odnosząc się do Australian Open. Turniej na antypodach wygrał jego wielki hiszpański rywal Rafael Nadal, który samotnie przewodzi w czołówce tenisistów z 21. tytułami Wielkiego Szlema na koncie. W tej klasyfikacji Djokovic i Roger Federer mają po 20 triumfów w dorobku.
Djokovic turniej w Dubaju wygrał już pięć razy. Światowy numer 1 może wziąć w nim udział, ponieważ szczepionka na koronawirusa, aby wjechać do Zjednoczonych Emiratów Arabskich nie jest obowiązkowa. W czwartek ogłoszono tam 895 nowych przypadków pandemii.
Djokovic nie jest "antyszczepionkowcem"
Być może Serb będzie mógł zagrać w tym roku również na kortach Rolanda Garrosa i Wimbledonu, ponieważ władze w obu krajach stopniowo wycofują ograniczenia zdrowotne.
Z drugiej strony nic jeszcze wiadomo jakie przepisy będą obowiązywały podczas wrześniowego US Open w Nowym Jorku, gdzie nadal wymagana jest karta szczepień. Djokovic jest jednak na liście zgłoszeń do Indian Wells Masters 1000 zaplanowanych na 7-20 marca.
Serb nie jest z natury „antyszczepionkowcem”, ale chce zachować kontrolę nad tym, co jest wstrzykiwane do jego organizmu.
W Dubaju wystąpi również Hubert Hurkacz (nr 11 w ATP), który w pierwszej rundzie zmierzy się z Kazachem Aleksandrem Bublikiem (nr 31 w rankingu).
Pula nagród imprezy w Dubaju wynosi blisko 2,8 mln dolarów.