To było trzecia konfrontacja obu tenisistów, ale dopiero pierwsze zwycięstwo Rublowa. Polak pokonał go w 2020 roku w drugiej rundzie na korcie ziemnym w Rzymie oraz w półfinale ubiegłorocznych zmagań na twardych kortach w Miami.
Pierwszy set piątkowego pojedynku też układał się po myśli wrocławianina. Zwyciężył 6:3, imponując m.in. serwisem. W całym spotkaniu Hurkacz popisał się aż 27 asami (rywal dziewięcioma). W drugiej partii Rosjanin coraz częściej jednak umiejętnie returnował i przy stanie 6:5 zdołał przełamać Polaka, wygrywając jednocześnie seta.
Decydująca partia była jeszcze bardziej wyrównana, tenisiści wygrali wszystkie gemy przy swoich serwisach. Hurkacz kilka razy wybrnął z trudnej sytuacji, m.in. przy stanie 5:6 i 0-30. Doprowadził do remisu i o wszystkim rozstrzygnął tie-break. W nim polski tenisista musiał już uznać wyższość Rublowa. Pojedynek trwał prawie dwie i pół godziny.
Wcześniej, w drodze do półfinału, Hurkacz nie stracił w Dubaju ani jednego seta.
Publiczność była za Hurkaczem
Publiczność obserwująca piątkowy mecz była wyraźnie po stronie polskiego tenisisty.Rublow już dzień wcześniej, odnosząc się do ataku zbrojnego Rosji na Ukrainę, zaznaczył jednak, że jego udział w półfinale turnieju w Dubaju nie jest istotny.
W takiej sytuacji zdajesz sobie sprawę, jak ważny jest pokój na świecie i szanowanie siebie nawzajem bez względu na wszystko, bycie zjednoczonym. Chodzi o troszczenie się o naszą planetę i siebie nawzajem. To jest najważniejsza rzecz - podkreślił, a w rozmowie z dziennikarzami przyznał, że w kontekście obecnej sytuacji politycznej nie jest mu łatwo rywalizować na korcie.
Rublow wyraził także swoje poglądy za pośrednictwem Instagrama. Opublikował rysunek dwóch przytulających się postaci w kolorach flag Ukrainy i Rosji.
W finale w Dubaju jego rywalem będzie zwycięzca meczu Jiri Vesely (Czechy) - Denis Shapovalov (Kanada, nr 6.). W ćwierćfinale Vesely wyeliminował słynnego Serba Novaka Djokovicia, który w poniedziałek straci pozycję lidera światowego rankingu.
Wynik półfinału:
Andriej Rublow (Rosja, 2) - Hubert Hurkacz (Polska, 5) 3:6, 7:5, 7:6 (7-5).