Zajmująca 87. miejsce w światowym rankingu Fręch nigdy wcześniej w turnieju WTA nie spotkała się z notowaną o 30 pozycji wyżej Kanepi. Polce nie pomógł fakt, że popisała się sześcioma asami, podczas gdy rywalka tylko jednym. Pojedynek 1/16 finału trwał godzinę i 35 minut.

Reklama

W poniedziałkowym meczu 1. rundy Fręch wyeliminowała rozstawioną z numerem 11. Czeszkę Petrę Kvitovą, która skreczowała przy stanie 7:6 (8-6), 3:2 dla Polki.

24-letniej tenisistce z Łodzi na pocieszenie pozostała rywalizacja w deblu, gdzie w parze z Węgierką Anną Bondar awansowała już wcześniej do 2. rundy, która w grze podwójnej w Charleston oznacza ćwierćfinał.

Nadzieje w Magdzie Linette

Natomiast w singlu z Polek rywalizuje jeszcze Linette. W 2. rundzie zmierzy się w czwartek z rozstawioną z numerem siódmym Fernandez i jeśli wygra, będzie miała okazję zmierzyć się z Kanepi.

Doświadczona tenisistka, podobnie jak Fręch, zgłosiła się również do gry podwójnej. W 1. rundzie Linette i Słowenka Andreja Klepac, rozstawione z numerem czwartym, zmierzą się z inną polską tenisistką Alicją Rosolską oraz Nowozelandką Erin Routliffe.

Reklama

Przed turniejem w Charleston z rywalizacji wycofała się Iga Świątek, nowa liderka światowego rankingu. Tenisistka z Raszyna zgłosiła niegroźną kontuzję ręki i musi odpocząć po ostatnich, zwycięskich dla niej turniejach.

Wynik meczu 2. rundy (1/16 finału):

Kaia Kanepi (Estonia) - Magdalena Fręch (Polska) 7:5, 6:3.