Reprezentanci obu krajów nie zostali dopuszczeni do startu w rozpoczynającym się 27 czerwca innym turnieju Wielkiego Szlema - Wimbledonie.

Organizatorzy tej imprezy - All England Lawn Tennis Club - pod koniec kwietnia zapowiedzieli, że z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, wspieranej z terytorium Białorusi, zawodnicy z krajów-agresorów nie będą mogli wystąpić w Londynie. ATP i WTA od razu skrytykowały tę decyzję, uznając nadanie statusu "neutralnych sportowców" za wystarczający, a po pewnym czasie zdecydowały, że nie będą przyznawać punktów do światowego rankingu za występ w Wimbledonie.

Liderem rankingu ATP jest Rosjanin Daniił Miedwiediew, triumfator ubiegłorocznego US Open. W czołówce jest także jego rodak Andriej Rublow (nr 8) oraz Białorusinka Aryna Sabalenka (nr 5).

Reklama