23-letnia Niemeier na liście WTA zajmuje obecnie 68. miejsce. Dwa lata młodsza Świątek grała z nią wcześniej tylko raz. Polka po niespodziewanie zaciętym trzysetowym boju wygrała z nią w 1/8 finału ubiegłorocznego US Open.

Reklama

Jeśli podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego awansuje do drugiej rundy, to w niej zmierzy się z Kolumbijką Camilą Osorio (WTA 82.) lub Węgierką Panną Udvardy (WTA 90.).

Świątek w Australian Open wystąpi po raz piąty. W poprzedniej edycji dotarła do półfinału, w którym uległa Danielle Collins. Amerykanka rozstawiona jest z numerem 13. i Świątek okazję do rewanżu może mieć w 1/8 finału.

W tej samej ćwiartce co Polka jest też m.in. Amerykanka Coco Gauff (nr 7.).

Reklama

Na wyrównany zapowiada się mecz Linette (WTA 46.) z Sherif (WTA 52.). 30-letnia Polka z cztery lata młodszą Egipcjanką do tej pory jeszcze nie grała. W październiku w Parmie Sherif odniosła jedyne w karierze turniejowe zwycięstwo.

W drugiej rundzie prawdopodobną rywalką zwyciężczyni będzie Estonka Anett Kontaveit (nr 16.).

W imprezie rangi ATP Hurkacz z 58. obecnie w światowym rankingu Martinezem grał raz - w ubiegłym roku pokonał go w Mont Carlo. Polak górą był również w 2018 roku w decydującej rundzie kwalifikacji US Open.

Potencjalnego przeciwnika Hurkacza w 2. rundzie wyłoni mecz Włocha Lorenzo Sonego (ATP 44.) z Portugalczykiem Nuno Borgesem (ATP 112.). W 1/8 finału rywalem Polaka może być grający z "siódemką" Rosjanin Daniił Miedwiediew.

Losowanie odbyło się w czwartek w Melbourne. Turniej rozpocznie się w poniedziałek. Rok temu najlepsi byli Ashleigh Barty i Rafael Nadal. Australijka nie obroni tytułu, bo kilka tygodni po tym sukcesie zakończyła karierę. Hiszpan natomiast w pierwszej rundzie zmierzy się z Brytyjczykiem Jackiem Draperem. W ćwierćfinale może zagrać z Hurkaczem.