25-letnia Polka przegrała w finałowej rundzie kwalifikacji z Japonką Nao Hibino, ale kilka dni później okazało się, że jednak dołączy do głównej drabinki jako tzw. szczęśliwa przegrana, ponieważ z powodu choroby wycofała się Chinka Shuai Zhang. To drugi turniej z rzędu, w którym łodzianka mimo porażki w kwalifikacjach wystąpiła w turnieju głównym - podobnie było w Indian Wells.

Reklama

Zajmująca 105. w światowym rankingu Fręch tylko w pierwszym secie miała problemy z plasującą się na 128. pozycji na liście WTA 18-letnią Rosjanką. Przegrała go 4:6, ale w kolejnych dwóch oddała w sumie tylko dwa gemy. Był to pierwszy pojedynek tych zawodniczek na zawodowych kortach.

Kolejna rywalka Fręch Graczewa jest 54. w rankingu. W drugiej rundzie potrzebowała niewiele ponad godziny, by wyeliminować Jabeur 6:2, 6:2. Fręch jeszcze nigdy z nią nie grała.

W trzeciej rundzie jest też już rozstawiona z numerem 20. Magda Linette, która zmierzy się z doświadczoną Białorusinką Wiktorią Azarenką (nr 14.).

Reklama

W środę z powodu kłopotów zdrowotnych z turnieju wycofała się najlepsza w nim przed rokiem Iga Świątek, liderka światowego rankingu.

wynik meczu 2. rundy:

Magdalena Fręch (Polska) - Erika Andriejewa (Rosja) 4:6, 6:1, 6:1