O drugi z rzędu występ w finale na kortach im. Rolanda Garrosa 24-latek z Oslo powalczy w piątek w Niemcem Alexandrem Zverevem.
Ruud już przed rokiem dotarł do decydującego spotkania w stolicy Francji, ale wtedy praktycznie nie podjął walki z "królem Paryża" Rafaelem Nadalem. W tej edycji kontuzjowany Hiszpan nie startował. Później Norweg przegrał też finał ubiegłorocznego US Open.
Czwarty obecnie w świecie Ruud, który jeden ze swych pierwszych zawodowych turniejów rozegrał w 2016 roku w Szczecinie, z Rune zmierzył się w ćwierćfinale już przed rokiem i zwyciężył w czterech setach.
Grałem z nim w krótkim czasie już po raz czwarty i chyba mam na niego sposób - mówił wtedy Norweg. Później mieli dłuższą przerwę i spotkali się ponownie w tym roku w Rzymie, gdzie w trzech setach pierwsze zwycięstwo w ich konfrontacjach odniósł Rune.
W środę zaczęło się po myśli Ruuda, choć w otwierającej partii więcej było z obu stron błędów niż efektownych zagrań czy długich wymian. Druga odsłona także należała wyraźnie do Ruuda (rywal miał w tym momencie na koncie już 26 niewymuszonych błędów), ale w trzeciej coś się w jego grze zaczęło, a grającemu nieco pewniej i lepiej Runemu jedno przełamanie wystarczyło do zwycięstwa. W czwartej górę wzięło większe doświadczenie Norwega, który szybko przejął inicjatywę i nie wypuścił wygranej z rąk.
We wcześniejszym środowym ćwierćfinale Zverev pokonał Argentyńczyka Tomasa Martina Etcheverry'ego 6:4, 3:6, 6:3, 6:4 i po raz trzeci z rzędu awansował do półfinału w Paryżu.
Zajmujący dotychczas 27. pozycję w światowym rankingu Zverev, były wicelider zestawienia ATP i mistrz olimpijski z Tokio, powalczy o pierwszy finał na kortach im. Rolanda Garrosa. W 2021 roku przegrał w półfinale w pięciu setach z Grekiem Stefanosem Tsitsipasem, a przed rokiem z powodu urazu musiał przerwać pojedynek z Nadalem. Kontuzja, jakiej wtedy doznał, sprawiła, że długo pauzował i stracił całe drugie półrocze, obsuwając się znacząco w klasyfikacji tenisistów.
Jego argentyński rywal (49. ATP) w ćwierćfinale był jedynym nierozstawionym zawodnikiem, a w Wielkim Szlemie zadebiutował na tym etapie. 23-latek z La Platy w najbliższym notowaniu rankingu ATP awansuje o kilkanaście lokat.
Pierwsza para półfinałowa jest już znana od wtorku - lider światowej listy Hiszpan Carlos Alcaraz spotka się z walczącym o rekordowy 23. tytuł wielkoszlemowy w karierze Serbem Novakiem Djokovicem.