To był pierwszy występ biało-czerwonych w grupie A, która rywalizuje w Perth. Dzień wcześniej Brazylia przegrała tam z Hiszpanią 1:2.

Reklama

Liderka światowego rankingu tenisistek oraz dziewiąty na liście ATP Hurkacz przystępowali do miksta po wygranych singlach, co oznaczało, że Polska już przed ostatnią grą była pewna zwycięstwa w meczu.

Na inaugurację Świątek pokonała 11. w rankingu WTA Haddad Maię 6:2, 6:2, natomiast Hurkacz wygrał z 79. na światowej liście Thiago Seybothem Wildem 6:7 (4-7), 6:2, 6:3.

"Pierwszy mecz w sezonie zawsze jest trochę trudny, zwłaszcza że w pierwszym secie rywal grał naprawdę dobrze. Zawsze jest trochę nerwów, ale cieszę się, że udało mi się je przezwyciężyć" - powiedział Hurkacz po zwycięstwie w singlu.

W grze mieszanej największe gwiazdy polskiej ekipy potwierdziły dobrą dyspozycję, pokonując klasowych rywali. 40-letni Melo to jeden z najsłynniejszych deblistów świata, zwycięzca w grze podwójnej French Open 2015 oraz Wimbledonu 2017 (w parze z Łukaszem Kubotem), a w mikście finalista French Open 2009.

W United Cup 18 zespołów podzielono na sześć grup po trzy ekipy. Grupy A (z Polską), C i E rywalizują w Perth, pozostałe - w Sydney. Zwycięzcy grup awansują do ćwierćfinałów, podobnie jak po jednej najlepszej drużynie z drugich miejsc w obu miastach.

Kadrę biało-czerwonych uzupełniają: Katarzyna Kawa, Katarzyna Piter, Daniel Michalski i Jan Zieliński.

Polska - Brazylia 3:0

Iga Świątek - Beatriz Haddad Maia 6:2, 6:2
Hubert Hurkacz - Thiago Seyboth Wild 6:7 (4-7), 6:2, 6:3

gra mieszana:
Iga Świątek, Hubert Hurkacz - Beatriz Haddad Maia, Marcelo Melo 6:4, 6:3