W ostatnich tygodniach doszło do sporych zawirowań w karierze sportowej Igi Świątek. Po nieudanym starcie w US Open nasza tenisistka zrobiła sobie dłuższą przerwę od tenisa.

Świątek najpierw zwolniła trenera, potem wycofała się z kolejnego turnieju

Świątek najpierw zrezygnowała z udziału w turnieju w Seulu, a następnie wycofała się z zawodów w Pekinie. W pierwszym przypadku decyzja podyktowana była zmęczeniem, natomiast w drugim powodem były sprawy osobiste.

Reklama

W miniony piątek Świątek poinformował najpierw, że kończy współpracę z dotychczasowym trenerem, a kilka godzin po zwolnieniu Tomasza Wiktorowskiego okazało się, że Polka nie zagra też w Wuhan.

Świątek ma pojawić się na korcie w Rijadzie

W tym roku pewne jest, że Świątek pojawi się na korcie w Rijadzie. Na początku listopada w Arabii Saudyjskiej rozegrany zostanie turniej WTA Finals, którego stawką będzie nie tylko tytuł masters, ale również pierwsze miejsce w światowym rankingu na zakończenie sezonu. Będąca za plecami Świątek Aryna Sabalenka traci do liderki już tylko 1000 punktów.

Celt pomaga Świątek w treningach

Świątek przed tak ważnym startem pozostaje bez głównego trenera. Jego poszukiwania trwają. Faworytem do zajęcia miejsca po Wiktorowskim jest Wim Fissette. Belg ostatnio pracował z Naomi Osaką.

Póki co Świątek trenuje pod okiem swojego sparingpartnera. Tomasz Moczek nie jest jedyną osobą, która pomaga naszej tenisistce przygotować się do WTA Finals. Jak poinformował "Przegląd Sportowy" Świątek korzysta też z pomocy trenera reprezentacji Polski Dawida Celta, który prywatnie jest mężem Agnieszki Radwańskiej.