Ponieważ stacja zasila kasę całej Formuły 1 grubymi milionami dolarów, potrzebny jest niemiecki kierowca, który mógłby wygrywać wyścigi regularnie - pisze "Sport". Na razie padło na kolegę Kubicy w BMW Sauberze, Nicka Heidfelda. Ale ten nie posiada jeszcze kontraktu na 2008 rok.

"Na miejscu Theissena zauważyłbym, że inne teamy też już odkryły wielki talent Nicka" - ostrzega były niemiecki kierowca wyścigowy Hans-Joachim Stuck. I namawia BMW do jak najszybszego przedłużenia umowy z Heidfeldem. Lecz, jak wiadomo, wymarzony przez Mario Theissena duet na przyszły rok to Robert Kubica - Sebastian Vettel.

Wypożyczenie 19-letniego Vettela na sezon do Toro Rosso nie wchodzi w rachubę, choć Red Bull jest sponsorem kierowcy z Hesji. "Możemy zatrudnić Vettela tylko na długoterminowy kontrakt" - oświadczył Gerhard Berger. Etat na rok i zwrot do BMW nie wchodzi więc w rachubę.



Reklama