Fisichella to prawdziwy weteran wyścigów Formuły 1. Ściga się z najlepszymi od 11 sezonów i pod względem doświadczenia mało kto może mu dorównać. "Bolid nie sprawuje się tak, jak byśmy sobie tego życzyli" - uważa kierowca. I dodaje, że jest rozczarowany, bo liczył, że będzie się liczyć w walce o tytuł.
"Skupiamy się na każdym wyścigu i na każdych testach, żeby wyciągnąć z bolidu jak najwięcej" - tłumaczy włoski zawodnik. Zapewnia, że motywacji i woli walki mu nie brakuje. "Chcę wygrywać. Nie mogę być zadowolony z ukończenia wyścigu na siódmej czy ósmej pozycji" - dodaje Fisichella.
Giancarlo Fisichella nie ma powodów do radości. Jeden z najbardziej znanych na świecie kierowców Formuły 1 w ubiegłym sezonie walczył o miejsca na podium w Grand Prix, a teraz musi zadowolić się co najwyżej miejscami w pierwszej dziesiątce. Włoski kierowca twierdzi, że w wyścigach światowej elity idzie mu nie najlepiej, bo ma słaby bolid.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama