Jeżeli koszykarze Turowa Zgorzelec się nie pozbierają, to niedzielny mecz będzie ostatnim. Wszystko na to wskazuje, bo drużyna Prokomu zagrała w piątek jak natchniona. Popisowo zagrał Filip Dylewicz. Skrzydłowy trafił wszystkie rzuty, jakie oddał - 4 osobiste, 4 za dwa punkty i 3 z dystansu. Łącznie zanotował 21 punktów.

Reklama

Na pół minuty przed końcem meczu gospodarze przegrywali jednym punktem (63:64), ale wtedy Dylewicz i Michael Andersen rzucili dla Prokomu 6 punktów z rzędu. Zrobiło się 69:63. Rozpaczliwy rzut za trzy Roberta Witki już nic nie zmienił. Mecz wygrali goście i są o krok od mistrzostwa Polski.

Turów Zgorzelec - Prokom Trefl Sopot 66:69 (21:15, 17:20, 9:17, 19:17)
Turów: Andres Rodriguez 14, Robert Witka 13, Thomas Kelati 13, Krzysztof Roszyk 9, Vjeko Petrovic 6, Dragisa Drobnjak 6, Slobodan Ljubotina 3, Lance Williams 2, Łukasz Koszarek
Prokom: Filip Dylewicz 21, Christian Dalmau 18, Huseyin Besok 11, Michael Andersen 7, Donatas Slanina 5, Jasmin Hukic 4, Jeff Nordgaard 2, Tomas Masiulis 1, Adam Wójcik, Tomas Pacesas