Chodziło o portugalskiego pomocnika Rui Miguela i brazylijskiego napastnika Andre Nunesa. Kontrakt z tym drugim miedziowy klub podpisał zaledwie kilkanaście dni temu. Zawodnicy wpadli w oko Rumunom podczas wygranego przez Zagłębie 2:0 sparingu z rosyjskim Saturnem Ramienskoje - pisze "Fakt".

Reklama

Zagłębie i Steaua - zbiegiem okoliczności - miały doskonałą możliwość wzajemnego szpiegowania się. Mistrzowie Polski przygotowują się do nowego sezonu w austriackiej miejscowości Leogang. Właśnie tam odbył się sparing z Rosjanami. Z kolei Steaua do niedawna była na obozie zaledwie kilkadziesiąt kilometrów dalej, w znanym kurorcie Kaprun.

"Rumuni kontaktowali się z nami w sprawie tych graczy i zaproponowali nawet niezłe pieniądze za Andre Nunesa" - potwierdza prezes lubinian Robert Pietryszyn. "Oczywiście odmówiliśmy. Swoją drogą, jestem pod wrażeniem iście słowiaskiej fantazji działaczy Steauy" - dodaje szef Zagłębia.