"Jeśli zakontraktujemy jednego lub dwóch dobrych piłkarzy, będę zadowolony. Nie chodzi nam o ilość, a tylko o jakość" - podkreśla Skorża. Trener szuka zawodników gotowych do gry w pierwszej jedenastce.

"Za takich trzeba jednak sporo zapłacić lub... poczekać do drugiej części okna transferowego, gdy ruchy wykonają mocniejsze kluby" - uważa szkoleniowiec. Czekanie może się jednak dla Wisły źle skończyć. Długo zwlekała z podpisaniem umowy z Adisem Nurkoviciem i ten wybrał ofertę innego klubu.

Reklama

Obóz w Turcji wiślacy rozpoczną tylko z trzecim bramkarzem, Filipem Kurto. Mariusz Pawełek przebywa bowiem z reprezentacją w Tajlandii, a Ilie Cebanu za 50 tys. euro wykupił swój kontrakt i podpisał umowę z Rubinem Kazań. Wiślacy ciągle rozmawiają z Marcinem Juszczykiem, który na pewno nie należy do grona bardzo dobrych piłkarzy i co najwyżej może być zmiennikiem Pawełka.

Ważny dla Skroży jest też zakup napastnika. Do Śląska Wrocław odszedł bowiem Piotr Ćwielong, a Paweł Brożek nadal ma kłopoty ze zdrowiem i zamiast jechać na obóz będzie przechodził rehabilitację pod Wawelem. Na testach w Turcji ma się pojawić trzech napastników, prawdopodobnie z Bałkanów. Pod uwagę brany jest też Carlo Costly z Bełchatowa.

Reklama

>>> Czytaj także: Peszko: Po przerwie nas zatkało

p