Polak grał osiem minut, trafił jeden z trzech rzutów z gry, oraz zapisał w swym dorobku dwie zbiórki - po jednej w obronie i ataku.

Najlepszym zawodnikiem spotkania był bez wątpienia Carter, który miał m.in. sześć celnych prób za trzy punkty. Z tablic zebrał siedem piłek, a w tej statystyce wśród gospodarzy lepszy od niego był tylko Dwight Howard - 12 (a także 25 pkt). Obrońcy Magic zabrakło zaledwie trzech punktów by wyrównać rekord kariery.

Reklama

"Nowy miesiąc, to nowe możliwości. Początek mojej przygody z Magic nie był łatwy. Wiem jak duże są oczekiwania wobec mnie i staram się im sprostać" - powiedział Carter, który w styczniu trafiał ze średnią skutecznością zaledwie 28 procent i zdarzało się, że był wygwizdywany przez kibiców z Orlando.

Koszykarze Los Angeles Lakers w drugim meczu z rzędu musieli sobie radzić bez kontuzjowanych Kobe Bryanta (skręcona kostka) i Andrew Bynuma (stłuczone biodro), ale dzięki świetnej grze Pau Gasola pokonali San Antonio Spurs 101:89. Najlepszy zawodnik mistrzostw Europy w Polsce zdobył 21 punktów, zebrał 19 piłek, zaliczył 8 asyst i miał 5 bloków.

Udanie wspierali go koledzy - aż czterech innych "Jeziorowców" zdobyło co najmniej 13 puntków. Z dorobkiem 40 zwycięstw w 53 meczach Lakers prowadzą w Konferencji Zachodniej.

Zespół Dallas Mavericks wygrał na wyjeździe z Golden State Warriors 127:117, choć w pewnym momencie przegrywał już czternastoma punktami. Dobre zawody rozegrał Jason Terry - zdobył 36 punktów, zaliczył 9 asyst i 6 zbiórek.