Jednak lobby ekologiczne w FIM upiera się, by w Drużynowym Pucharze Świata i eliminacjach do cyklu Grand Prix jeździć na nowych tłumikach. Przypomnijmy, że w ligach polskiej i angielskiej oraz w GP nie ma obowiązku jazdy na nich, gdyż powodują one przegrzewanie silnika, zwiększają awaryjność motocykli, wreszcie stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa żużlowców. - Jednak we wszystkich zawodach pod egidą FIM będzie obowiązek jazdy na nowych tłumikach - stwierdza przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego Piotr Szymański, który wczoraj wrócił ze stolicy Holandii.
Jeśli takie jest stanowisko FIM to zorganizujemy ogólnoświatowy bojkot - mówi Krzysztof Cegielski, przewodniczący stowarzyszenia zawodników w Polsce. - Nikt nie będzie się przesiadał na jedną czy dwie imprezy na motocykle z nowymi tłumikami. Jason Crump, który wcześniej zamówił dziesięć silników, które mogłyby pasować do ekologicznego tłumika, odebrał tylko dwa. Ani on, ani Tomasz Gollob czy Nicki Pedersen nie będą stosowali nowych tłumików. Nawet jeśli mieliby stracić szansę na zdobycie medali - kwituje „Cegła".
p