Pani Capello nie chciała, żeby syn został trenerem reprezentacji Anglii. "Najbardziej cieszyłam się, kiedy był ze mną we Włoszech, a teraz pozostaje nam tylko telefon. Problem jest również z gazetami. Wszystko jest świetnie, jak wygrywasz, ale jak tylko przegrasz, potrafią cię zniszczyć. Dlatego tak boję się o Fabio. A teraz przez kilka kolejnych lat będę nie robiła nic innego, jak tylko siedziała i się zamartwiała" - żaliła się osiemdziesięciolatka.
"Najlepiej, jakby Fabio został ze mną. On też już ma sześciedziesiąt jeden lat, więc powinien więcej czasu spędzać z rodziną. Poza tym zimny klimat na Wyspach może mu nie posłużyć" - przekonywała staruszka.
Ale nic nie wskórała. Capello szuka nowych wyzwań. Nawet nie chodziło o pieniądze. Chociaż Anglicy zapłacą mu około 6 milionów euro za każdy rok pracy. W Realu Madryt zarabiał ponad 9 milionów rocznie.
Zarobki Włocha szokują (Leo Beenhakker zarabia ponad 10 razy mniej), ale trzeba pamiętać, że Capello to jeden z najbardziej znanych trenerów na świecie. Każdą drużynę doprowadził do sukcesów. Zdobył aż siedem tytułów mistrza Włoch (z AC Milan - 1992, 1993, 1994, 1996, Romą - 2001 i Juventusem Turyn - 2005, 2006). Dwa razy święcił triumfy z Realem Madryt (W 1997 i 2007 roku).
Jako selekcjoner reprezentacji Anglii zadebiutuje 6 lutego spotkaniem towarzyskim ze Szwajcarią na Wembley.