20. kolejka Orange Ekstraklasy:

mecze piątkowe (7 marca):

Zagłębie Sosnowiec - Legia, godz. 20
Sosnowiec z niecierpliwością czeka na przyjazd Legii. W tym meczu podopieczni Jana Urbana nie powinni mieć większych problemów. Zagłębie to czerwona latarnia pierwszej ligi i wszystko wskazuje na to, że następny sezon - w wyniku degradacji - zacznie od ligi trzeciej. Legia formą nie imponuje, i nawet remis na stadionie w Sosnowcu będzie wielką klęską warszawian.
To starcie będzie jednak atrakcyjne z powodów czysto kibicowskich. Fanatycy obu klubów od lat się przyjaźnią, ale okazji do zamanifestowania tego w Sosnowcu nie było od 16 lat. Szykuje się świetna oprawa i doping.

Widzew - Lech, godz. 19
Mecze Widzewa z Lechem to ostatnio "oszukane" mecze przyjaźni. Atmosfera iście bratnia, zarówno na boisku, jak i na trybunach. Teraz jednak punktów potrzebują obie drużyny. Szczególnie ekipa Franciszka Smudy jest pod obserwacją. Jesli Lech przegra, "Franz" może stracić pracę. Widzew nadal broni się przed spadkiem.




mecze sobotnie (8 marca):

Reklama

Zagłębie Lubin - Odra, godz. 18
Nad Lubinem zbierają się czarne chmury - ze sponsorowania drużyny chce się ponoć wycofać zadłużona spółka KGHM. Odra przyjedzie na Dolny Śląsk podbudowana niespodziewaną wygraną nad mocniejszą Koroną. Może być różnie.

Dyskobolia - Polonia Bytom, godz. 16
To będzie smutny mecz. Klub z Grodziska Wielkopolskiego zniknie z piłkarskiej mapy Polski wraz z końcem sezonu. Właściciel, Zbigniew Drzymała, przenosi swój kapitał do Wrocławia. Szykuje się więc stypa. Tylko od Polonii zależy, czy do niej dołączy. Piłkarze z Bytomia są ostatnio w niezłej formie - w lidze pokonali Załębie, w Pucharze Ekstraklasy nie położyli się przed Legią. Do Grodziska jadą, żeby przedłużyć dobrą passę.

Korona - Ruch, godz. 20:15
Korona musi posypać głowę popiołem po wpadce w Wodzisławiu. Piłkarze Jacka Zielińskiego zrobią wszystko, by właściciel klubu, Krzysztof Klicki, zapomniał o meczu sprzed tygodnia. Ruch może coś ugrać tylko, jeśli będzie sprzyjać mu szczęście.

Górnik - Jagiellonia, godz. 16

Mecz ligowych średniaków to duża zagadka. Jagiellonia potrzebuje punktów, Górnik pokazał zaś w derbach Śląska, że potrafi grać ładną i skuteczną piłkę.








Reklama

ŁKS - Cracovia, godz. 16
ŁKS musi się za wszelką cenę ratować, bo jego sytuacja jest dramatyczna. Przegrana w meczu z Cracovią będzie gwoździem do trumny łódzkiej drużyny. Krakowianie dobrze wystartowali i wykorzystują swoje szanse, odbijając się od strefy spadkowej.

mecz niedzielny (9 marca):

Wisła - GKS Bełchatów, godz. 17
Ciekawy mecz w Krakowie. Choć Wisła nabrała wiatru w żagle (efektowne zwycięstwo i awans w Pucharze Ekstraklasy), to trener gości, Orest Lenczyk, umie mobilizować swoich podopiecznych właśnie na najlepsze zespoły. Czy uda mu się także i tym razem, zobaczymy.