Jak donosi portal sport.pl się Drumlak miał usłyszeć pogróżki we wtorek przed południem od grupy kiboli w jednej z dzielnic, gdzie mieszka liczna grupa kibiców Cracovii. Pseudokibice zapowiedzieli, że pojawią się większą grupą na zapowiedzianej na dziś konferencji piłkarza.

Reklama

Fani Cracovii mają piłkarzowi za złe, że ten powiadomił prokuraturę o sfałszowaniu jego podpisu na aneksie do kontraktu z krakowskim zespołem. Drumlak w ramach rekompensaty domaga się odszkodowania w wysokości 350 tys złotych, a także przeprosin ze strony zarządu klubu, twierdząc, że szkaluje się jego dobre imię.