Na tym samym dystansie Kowalczyk zdobyła brązowy medal igrzysk w Turynie. "Ale wtedy wszystkie zawodniczki startowały razem. Teraz pobiegną w 30-sekundowych odstępach" - mówi w "Gazecie Wyborczej" trener polskiej biegaczki Aleksander Wierietielny.

Kryształowa Kula jest jednak poza zasięgiem polskiej narciarki. Z Finką Virpi Kuitunen rywalizować może chyba tylko Norweżka Astrid Jacobsen.

Reklama

Przed startem nasza zawodniczka była czwarta w klasyfikacji generalnej, tuż za Szwedką Charlotte Kallą. Niestety, tego miejsca już nie poprawi.