Żółtą koszulkę lidera zachował Hiszpan Alejandro Valverde (Caisse d'Epargne), który przyjechał na metę w pierwszej grupie. Jeszcze kilka kilometrów przed metą na czele wyścigu jechała grupka uciekinierów, w której byli inicjatorzy akcji, trwającej od 20 kilometra etapu - Francuzi Sylvain Chavanel i Thomas Voeckler. Kiedy peleton zbliżył się na kilkadziesiąt sekund samotny atak, na trzy kilometry przed metą, podjął Chavanel. Francuz został jednak doścignięty tuż przez finiszem i o zwycięstwo etapowe walczyli sprinterzy. Hushovd zachował najwięcej sił w trudnej, prowadzącej pod górę końcówce etapu a w czołówce znaleźli się między innymi: weteran zawodowego peletonu Niemiec Erik Zabel (piąte miejsce) czy były mistrz świata Hiszpan Oscar Freire (ósmy). Jadący w żółtej koszulce Valverde zajął 12. miejsce, z takim samym czasem jak zwycięzca. 30-letni kolarz z Norwegii po raz szósty od 2002 roku sięgnął po zwycięstwo etapowe w Tour de France. W 2005 roku wygrał w tym wyścigu klasyfikację sprinterską (zielona koszulka). W poniedziałek odbędzie się trzeci etap, z Saint-Malo do Nantes (208 km). Niemal płaska, długa trasa sprzyjać powinna zawodnikom specjalizującym się w sprinterskich końcówkach.

Reklama