Lisowski grał z Polonią Bytom wyjątkowo słabo. Kibice Widzewa wściekli się nie na żarty. Zwyzywali piłkarza, tak jak pozostałych widzewiaków. Lisowski nie wytrzymał i pokazał w stronę trybun popularnego "fucka". Przez cały weekend pokazywała to stacja Canal+.
"Co mam powiedzieć? Wiem, że źle zrobiłem. Byłem prowokowany, wyzywany, nie wytrzymałem i stało się. Teraz wiem, że powinienem spuścić głowę i zejść do szatni. Ale zrobiłem inaczej. Żałuję" - mówi piłkarz w "Gazecie Wyborczej".
Sprawą zajmie się jednak Komisja Ligi, korzystając z zapisu wideo. I piłkarz zostanie prawdopodobnie ukarany finansowo. "Takie gesty nie powinny mieć miejsca, trzeba je piłkarzom wybijać z głowy" - mówi Adrian Skubis, rzecznik prasowy Ekstraklasy SA.