Dziś nasze panie miały wielkie kłopoty z przyjęciem zagrywki i skończeniem ataków. Świetnie grające w polu Japonki raz za razem wyprowadzały skuteczne kontrataki. Po dwóch setach było fatalnie. "Złotka" przegrywały 2:0. Wtedy Marco Bonitta zdecydował się na zmianę rozgrywającej. Milene Sadurek zastąpiła Katarzyna Skorupa.
To przyniosło efekt. Polki uciekły spod noża. doprowadziły do tie-breaku. Niestety w nim więcej zimnej krwi zachowały Japonki i to one cieszyły się z końcowego zwycięstwa 3:2.
W piątek polskie siatkarki zmierzą się z Wenezuelą.
I set:
"Złotka" zaczęły bardzo dobrze. Mocny atak Anny Podolec i prowadzimy 1:0. Drugi punkt zdobywa dla nas ta sam zawodniczka. Na 3:0 podwyższyła Katarzyna Skowrońska. Dopiero wtedy Japonki zdobyły swój pierwszy punkt. My odpowiadamy atomowym uderzeniem Małgorzaty Glinki.
Japonki jednak szybko odrobiły straty. Najpierw doprowadziły do remisu 7:7, a następnie wyszły na prowadzenie 8:7.
Polki miały problem z przyjęciem zagrywki rywalek. Przez to nie potrafiły rozegrać akcji. Popełniały błędy, a Japonki to wykorzystywały. W efekcie odskoczyły nam na dwa punkty (11:9).
Przy stanie 13:10 dla Japonii o czas poprosił trener Marco Bonitta. Uwagi szkoleniowca nic nie zmieniły. Na drugiej przerwie technicznej Azjatki nadal prowadziły trzema punktami (16:13).
Po wznowieniu gry Japonki zdobyły punkt asem serwisowym. Na boisku w naszym zespole pojawiła się Milena Rosner, która zmieniła Annę Podolec. To od razu przyniosło efekt. Najpierw punkt zdobyła Glinka, a w kolejnej akcji Japonki popełniły bląd i przegrywaliśmy już tylko 15:17.
W naszym zespole znów fantastycznie grała Katarzyna Skowrońska. Polki doprowadziły do stanu 19:20. Niestety chwilę potem Japonki znów miały trzy "oczka" przewagi (22:19). Rywalki nie zmarnowały szansy i pierwszego seta wygrały 25:21.
II set:
Druga partia zaczęła się dla nas fatalnie. Pierwsze dwa punkty zdobyły przeciwniczki. Blok miał być nasza recepta na Japonki, a jak na razie to Polki nie potrafią się przebić przez ręce Azjatek. Nasz zespół gra bardzo czytelnie. Mamy złe przyjęcie i nasza rozgrywająca Milena Sadurek nie może dograc dobrej piłki. W efekcie nie zdobywamy punktów.
Na pierwszej przerwie technicznej Złotka przegrywały 4:8. Po przerwie 5. punkt dla nas zdobyła blokiem Maria Liktoras. Polki zaczeły odrabiac straty. Najpierw punkt mocnym zbiciem zdobyła Glinka. A kolejne dwa asami serwisowymi Agnieszka Bednarek. Następna akcja i był remis 11:11.
Potem gra toczyła się punkt za punkt do stanu 13:13. Wtedy trzy punkty z rzędu zdobyły Japonki i zrobiło się 16:13 dla Azjatek. Po drugiej przerwie technicznej przewaga przeciwniczek nie malała. Przy stanie 19:15 dla Japonek Bonitta wziął czas.
Niestety to nic nie zmieniło w grze naszego zespołu. Polki dalej miały problemy ze skończeniem akcji, a świetnie broniące rywalki wyprowadzały zabójcze kontry. Japonki prowadziły już 23:18. W samej końcówce Polki zaczęły gonić, ale było za późno. Przegrywamy 20:25.
III set:
Przed rozpoczęciem trzeciego seta. Bonitta zmienił rozgrywajaca w naszym zespole. Milenę Sadurek zastąpiła Katarzyna Skorupa. Dzieki temu gra Polek troche się poprawiła. Na początku seta Złotka prowadziły 4:1.
Świetne zagrywki Agnieszki Bednarek, Katarzyny Skowrońskiej, skuteczne zbicia Mileny Rosner oraz Małgorzaty Glinki i na pierwszej przerwie technicznej prowadzimy 8:3. Po wznowieniu gry nasze panie nie zwalniały tempa. Atak Marii Liktoras, a potem błąd Japonek i Polki prowadziły już 10:4.
Rywalki jednak się nie poddawały. Polki zaczęły popełniać proste błędy i trwonić przewagę. Z 6. punktów przewagi został tylko jeden (13:12). Na szczęście nasze panie przebudziły się z letargu. Dwa punkty zdobyła Liktoras, jeden Skowrońska i znów odskoczyliśmy na cztery oczka.
Na drugiej przerwie technicznej było 16:12 dla Polek. Przewaga Złotek dalej rosła (21:14). Fantastycznie grała Skorupa. Nasza rozgrywająca dwa razy oszukała Japonki sprytnymi kiwkami. Dzieła zniszczenia piekielnie mocnymi atakami dokonały Glinka oraz Skowrońska. Trzecią partię wygrywamy 25:18.
IV set:
Pierwszy punkt zdobyły Japonki, ale już po chwili był remis 1:1. W kolejnej akcji nasz potrójny blok i prowadzimy 2:1. Na poczatku czwartej partii gra toczyła się punkt za punkt. Dopiero przy stanie 3:3 Japonki zdobyły dwa oczka z rzędu.
Ta dwupunktowa przewaga Azjatek utrzymała się do pierwszej przerwy technicznej (8:6). Po wznowieniu gry Złotka szybko doprowadziły do remisu. Na 9:9 wyrównała asem serwisowym Agnieszka Bednarek. Niestety po chwili znów przegrywamy (10:12).
Kolejne trzy akcje i to my wychodzimy na prowadzenie 13:12. Koncertowo w tej części seta grała Małgorzata Glinka. Japonki znów na prowadzenie wyszły przy stanie 15:14. Za chwile znów był remis (15:15). Na drugą przerwę techniczną nasze zawodniczki schodziły przegrywając 15:16.
Do remisu 16:16 doprowadziła Katarzyna Skowrońska. W odpowiedzi Japonki zagrały środkiem i było 17:16 dla nich. W nastepnej akcji znów skutecznościa popisała się Skowrońska. Ta sama zawodniczka wyprowadziła nas na prowadzenie 18:17. Niestety kolejne trzy akcje należały do rywalek i zrobiło się 20:18 dla nich. Bonitta wziął czas.
19. punkt dla Polek zdobyła Skowrońska, 20. Glinka i był remis 20:20. Kolejna akcja należała do rywalek. W nastepnej punktuje Milena Rosner. Ta sama zawodniczka za chwilę zagrywa w aut.
Świetna kontra Japonek i było 23:21 dla Azjatek. Do remisu dwoma fantastycznymi zbiciami z drugiej linii doprowadziła Skowrońska. Trzeci punkt z rzędu zdobywamy blokiem i było 24:23 dla nas. W ostatniej akcji Japonki posyłają piłke w aut i wygrywamy 25:23.
V set:
Glinka i 1:0 dla Polek. Blokujemy Japonki ale piłka ląduje w aucie 1:1. Skowrońska dotyka siatki i przegrywamy 1:2. Kolejny blok i 2:2. Japonki grają środkiem i znów wychodzą na prowadzenie. Skowrońska zablokowana i tracimy juz dwa punkty. Trzeci punkt dla naszej reprezentacji zdobywa Glinka. Znów atak ze środka Japonek i przegrywamy 3:5. Atak Skowrońskiej i mamy 4. punkt. Fatalny błąd Polek. Tracimy 6. punkt. Na pierwszej przerwie technicznej było 8:6 dla rywalek.
Po wznowieniu gry Azjatki powiększają przewagę do trzech oczek. 7. punkt dla Polek zdobyła Glinka. Japonki nie odpuszczały i cały czas utrzymywały trzypunktową przewagę (11:8). Polki miały problemy z kończeniem ataków. Japonki broniły bardzo dobrze. 13. punkt zdobyły blokując Glinkę.
Błąd Japonek, aut i jest 13:11 dla rywalek. Po chwili Azjatki zdobywaja 14. punkt i mają piłkę meczową. Nie marnują jej i wygrywają 15:11.
Polska - Japonia 2:3 (21:25,20:25,25:18, 25:23, 11:15)