Wyścig będący zwieńczeniem tegorocznego cyklu Grand Prix nazwano najdroższą sekundą w historii speedwaya, bo łączna suma nagród wynosiła 200 tys. dolarów. Teraz okazuje się, że większa część tych pieniędzy może trafić na szczytny cel. W teamie Gollobów przyznają, że jest coś na rzeczy, ale odmawiają komentarza w sprawie prezentu. "Jak już dopracujemy całą operację w najdrobniejszych szczegółach, to wtedy wydamy oficjalny komunikat" - mówi DZIENNIKOWI Tomasz Gaszyński, menedżer zawodnika.
>>>Gollob zgarnie miliony od sponsorów
Gollob w przeszłości brał już udział w wielu akcjach charytatywnych. Jest częstym gościem na imprezach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, gdzie licytowane są jego zdjęcia, czapeczki, autografy i części do motocykli. Ponadto organizuje wakacje dla dzieciaków z tego samego domu dziecka, któremu teraz chce ofiarować wielkie pieniądze.