Jak się okazało, w Ministerstwie Sportu i Turystyki powstaje wstępna wersja nowych przepisów antydopingowych. Jeśli będzie ona zaakceptowana, za umyślne stosowanie dopingu będzie grozić kara nawet dwóch lat więzienia - pisze "Gazeta Krakowska".
Przeciwko tak bezwzględnej karze opowiada się trener polskich pływaków, Paweł Słonimski. Szkoleniowiec twierdzi, że powinno wzmocnić się kontrolę, ale nie karać ostrzej. "Kara dożywotniej dyskwalifikacji jest wystarczająca" - uważa.