Siódmiak należy do tych pechowców, którzy w 2001 roku kupili w Gdańsku mieszkania, płacą za nie sto procent wartości, ale nie zdążyli podpisać aktów notarialnych. Deweloper zbankrutował. Syndyk masy upadłościowej zaproponował rodzinom zapłacenia za mieszkania jeszcze raz według aktualnej wartości rynkowej. W przeciwnym wypadku zapowiada wystawienie kwater na licytację!

Reklama

Na nic zdały się prośby mieszkańców o pomoc kierowane do polityków czy Rzecznika Praw Obywatelskich. Może sławny sportowiec będzie miał większą siłę przebicia?

"Artur kupił to mieszkanie, gdy razem graliśmy w Wybrzeżu Gdańsk. Nie przypuszczaliśmy wtedy, że wkrótce drużyna się rozpadnie i będziemy musieli rozjechać się po świecie" - przyznaje Marcin Siódmiak, brat reprezentacyjnego kołowego. Obecnie starszy z Siódmiaków gra w TuS Nettelstedt-Lübbecke i mieszka w Niemczech.

>>>Więcej na eFakt.pl