Mecz trwał godzinę i siedem minut, a polscy tenisiści, rozstawieni z numerem szóstym, odnotowali w nim cztery asy i jeden podwójny błąd serwisowy, podczas gdy rywale odpowiednio dwa i trzy. Wykorzystali też jedną z pięciu szans na przełamanie podania, a Amerykanie dwie z sześciu.
O losach pierwszego seta zadecydowało przełamanie serwisu Mike'a Bryana w trzecim gemie, bowiem w pozostałych obie pary utrzymywały swoje podania, choć Fyrstenberg i Matkowski obronili po drodze dwa "break pointy". Wygrali go 6:4, po 29 minutach.
W drugiej partii, po wyrównanym początku, Amerykanie przełamali najpierw serwis Matkowskiego, a w decydującym gemie Fyrstenberga i po 58 minutach walki doprowadzili do super tie-breaka. W nim szybko objęli prowadzenie 5:0 i przewagę utrzymali, kończąc spotkanie przy drugim meczbolu.
Był to ósmy pojedynek Fyrstenberga i Matkowskiego z amerykańskimi bliźniakami, z którymi dotychczas tylko raz udało im się wygrać - w październiku w drugiej rundzie turnieju Masters Series w paryskiej hali Bercy.
Bracia Bryanowie są liderami rankingu najlepszych par sezonu, a także prowadzą ex aequo w indywidualnym rankingu deblistów. Natomiast Fyrstenberg i Matkowski zajmują odpowiednio 12. i 13. miejsce, a klasyfikacji debli są na 11. pozycji.
W półfinale rywalami Amerykanów będą Czech Lukas Dlouhy i Leander Paes z Indii (nr 3.), po wygranej 7:6 (7-3), 6:3 z Austriakiem Julianem Knowlem i Andym Ramem z Izraela (7.).
Wynik spotkania 1/4 finału gry podwójnej:
Bob Bryan, Mike Bryan (USA) - Mariusz Fyrstenberg, Marcin Matkowski (Polska) 4:6, 6:2, 10:4.