Urszula Radwańska – Agnieszka Radwańska 1:6, 1:6
I set
Polki już na korcie, jako pierwsza serwuje Urszula. Nic w tym dziwnego, akurat podanie to mocna strona 18-latki, która w ubiegłym tygodniu zawędrowała do ćwierćfinału w Birmingham. Jak się jednak okazuje, nie ma nic za darmo. Po szybki 30:0, tak samo szybko zrobiło się 40:40. Agnieszka w Eastburn ma coś, przede wszystkim sobie, do udowodnienia. W Dubaju zeszła z kortu jako ta gorsza, wówczas jednak przegrała przede wszystkim z chorobą. Teraz czas na prawdziwy pojedynek. Pytanie tylko, czy Ula będzie miała serce pozbawić siostry szansy na powtórzenie triumfu sprzed roku? Szczególnie, że w turnieju już nie gra Jelena Janković, a więc jedna rywalka z głowy. Jest 1:0.
Czas na Isię... Tenisistka z Krakowa wraca na korty po blisko dwutygodniowej przerwie. Występ w Eastburne to ostatni przystanek przed Wimbledonem. Isia szybko doprowadziła do wyrównania. Przed przerwą będzie serwowała jeszcze Ula. Młodsza z Radwańskich ma wyraźnie problemy z podaniem, skuteczność pierwszego serwisu tylko na poziomie 47 procent. Drugim podaniem nie da się wygrać meczu, szczególnie gdy popełnia się podwójne błędy. Agnieszka Radwańska bezwględnie wykorzystuje słabszą dyspozycję siostry i już w trzecim gemie miała swoje szanse na przełamanie, drugą z nich wykorzystała i na przerwę schodzi prowadząc 2:1.
Urszula znalazła się w niewygodnej sytuacji... Jak odrobić stratę przełamania, skoro rywalka z góry wie, w którym kierunku zagrasz i jakie zagranie wybierzesz. Szybko jest 3:1 dla Agnieszki. Ula, by zachować szanse w meczu musi wygrać swoje podanie. Do tego jednak potrzeba znacznie lepszej skuteczności w serwisie. 15:30 - To Agnieszka jest wciąż z przodu i nadaje ton siostrzanej rywalizacji. 15:40 - czyżby z Uli zeszło powietrze? A może tata siedzi na trybunach i groźnie pokrzykuje na córki? Dwa przełamania i drugie podanie - 4:1 dla Isi.
4:1 dla Agnieszki i to ona teraz podaje. Krakowianka jest w dobrej formie serwosowej, na koncie już jeden as, a procent pierwszego podania na imponującym poziomie 75 proc. Także drugie podanie dobrze funkcjonuje – 67 proc. To może szybkie jednostronne spotkanie! Po 15:0 jednak rozpoczęły się schody, Ula odzyskała równowagę, a jej zagrania stają się coraz bardziej kąśliwe. Po stronie Isi dobry serwis, 5:1 dla starszej i bardziej utytułowanej.
Urszula walczy o swojego drugiego gema w I secie. Na razie ciężko - 30:30. Losy seta się ważą - na razie po kolejnej fantastycznej akcji jest szansa na przełamanie dla Isi. Urszula uratowała się, ale by cieszyć się z drugiego gema trzeba wygrać jeszcze dwie piłki. Niestety kolejna szansa na przełamnie dla Isi i set. 6:1 dla obrończyni tytułu.
II set
Czy to będzie kolejne spotkanie pierwszej rundy do jednej bramki? Ula nie zamierza się poddawać i naciska na siostrę, bez większych rezultatów. Nawet jeżeli w trakcie seta jest w stanie doprowadzić do równowagi, to wszystkie kluczowe punkty padają łupem Agnieszki. 1:0 dla Isi. Podaje Ula, która zdenerwowana może popełniać jeszcze więcej błędów. Pierwsze efekty już są – drugi podwójny błąd serwisowy. Dominacja Isi jest przerażająca - o dwadzieścia więcej wygranych piłek, o ponad 20 procent skuteczniejsze podanie. A drugim gemie prowadzenie 40:15 i szansa na 2:0. Wykorzystana od razu przy pierwszej okazji. Agnieszka walczy o 3:0. Tenisistka się wyraźnie rozluźniła, efekt - pierwszy podwójny, a Ula ma szansy na przełamanie powrotne. Ulka 1:2.
Jak długo potrwa niemoc Agnieszki? Podanie Uli, ale jest już 30:0 dla starszej, czyżby natychmiast miało dojść do odrobienia strat. 0:40 przy podaniu młodszej – 3:1 dla Isi, a więc bez zmian. Czy zaraz będzie 4:1? Isia nie zamierza przedłużać bez potrzeby spotkania, dwie akcje, dwa punkty. Po trzech z rzędu wygranych piłkach, Ula urtwa siostrze honorowy punkt. Czy nie jest już za późno na odrabianie strat? 4:1 dla Isi, a potem natychmiast 5:1. Radwańska o krok od wygrania meczu.
Przy podaniu Iśki jednak nieoczekiwane problemy. Dwie przegrane piłki i 0:30. Potem 15:40 i trzeba bronić piłek break-pointowych. Sprawdza się stara maksyma - Ula wygrywa pojedyncze zagrania, a Isia dominuje w najważniejszych momentach gemu. Starsza z sióstr sięga po wspaniały serwis i szybko niweluje przewagę dwóch punktów. Teraz jednak trzeba skończyć seta i mecz. Mimo niewielkich problemów z podaniem, 6:1 dla Isi.
19 miesięcy starsza Agnieszka, obecnie 11. w światowym rankingu, przed rokiem w Eastbourne zanotowała jeden z czterech turniejowych triumfów w cyklu WTA. W tym roku jest rozstawiona z numerem ósmym. Urszula, notowana 60 pozycji niżej, do turnieju głównego musiała przebijać się przez eliminacje, a los sprawił, że trafiła na siostrę.
W tym roku siostry Radwańskie rywalizowały już ze sobą na twardych kortach w Dubaju. W lutym 18-letnia Urszula wygrała 6:4, 6:3. Przez ostatnie cztery miesiące awansowała w rankingu światowym o 50 miejsc.