Zdaniem reprezentanta Bułgarii o wygranej Polski zadecydował trzeci set. "To był kluczowy moment spotkania. Mieliśmy dwa punkty przewagi i nie potrafiliśmy wygrać. Życzę Polsce powodzenia w finałowym meczu z Brazylią" - dodał zawiedziony Konstantinow.
"Po takiej porażce trudno cokolwiek powiedzieć. Czuję się winny, że zabraknie nas w finale. Przy stanie 23:21 popełniłem błąd w ataku. Mam nadzieję, że wygramy z Serbią w meczu o brąz" - dodał najlepszy w zespole Bułgarii Bojan Jordanow.
Podobne nastroje dominują w bułgarskich mediach. Radio, telewizja, internet - wszędzie tematem numer jeden jest spotkanie z Polską. "Polacy byli bardziej skupieni i opanowani. I dlatego awansowali do finału" - powiedział znany bułgarski komentator siatkówki Bojko Okow.
Jedynym, który z optymizmem patrzy w przyszłość bułgarskiej siatkówki jest Bogdan Kiuczukow. Trener, który prowadził Bułgarów, kiedy po raz ostatni zdobyli medal na mistrzostwach świata, uważa, że obecną drużynę wciąż stać na wiele. "Dla Bułgarów mistrzostwa jeszcze się nie skończyły. Trzeba zapomnieć o porażce z Polską i przygotować się do walki o brązowy medal" - dodał.