Na ten oryginalny pomysł wpadł znany rajdowiec Paweł Dytko, który chce podziękować naszym siatkarzom za wspaniałą walkę w Japonii. "Piotrek wiele razy mi kibicował, jeździł z nami na rajdy. Nigdy jednak nie miał okazji pojeździć moją wyścigówką" - powiedział kierowca.
Gacek chętnie się zgodził, bo uwielbia rajdy samochodowe. "Swój wolny czas zawsze spędzam na oglądaniu tej dyscypliny sportu" - powiedział dziennikowi.pl. Nasz siatkarz zajmie miejsce na fotelu pilota, czyli Tomka Dytko, brata Pawła. "Bracia Dytko to moi przyjaciele. Wiedzą, ze jestem wielkim fanem rajdów. Dlatego z przyjemnością skorzystałem z zaproszenia. To będzie pokazowa jazda specjalnie dla kibiców" - dodał Gacek.
Ostateczna decyzja co do startu zapadła po powrocie reprezentacji do kraju, gdy zgodę na przejazd wydał klub Gacka i organizator Rajdu Barbórki. "Myślę, że ten specjalny przejazd będzie podziękowaniem Piotrkowi za walkę na mistrzostwach świata. A emocje, które towarzyszyły nam w czasie tego turnieju udzielą się także kibicom rajdowym" - powiedział Dytko.
Rajd Barbórki tradycyjnie kończy sezon ścigania się w Polsce. Prestiżowa impreza, która odbędzie się 9 grudnia w Warszawie, składa się z dwóch etapów: krótkich odcinków specjalnych rozgrywanych w ciągu dnia i wielkiego finału, czyli Kryterium Asów na ulicy Karowej.