26-letni piłkarz jest załamany problemami ze zdrowiem. Ale nie ma się co dziwić. Ostatnio był w niezłej formie, a teraz zamiast biegać po boisku, musi leżeć w szpitalnym łóżku. "Do 4 rano nie mogłem zmrużyć oka. Ten ból mnie zabijał" - opowiada zawodnik. "Żałuję, że nie pojechałem prosto do szpitala, zamiast brać silne leki" - dodaje.

Wygląda na to, że drużyna Kitsona będzie musiała radzić sobie bez niego przez najbliższe kilka tygodni. A to oznacza, że napastnik Reading wróci do gry dopiero wiosną. Bo do końca rundy piłkarzom Premiership została tylko jedna kolejka.