Na lotnisku w Sandefjord w Norwegii celnicy zabrali bratu reprezentanta Norwegii przysmaki norweskiej kuchni. Funkcjonariusze nie mieli litości. I skonfiskowali młodszemu z braci Riise pasztet z renifera i "lutefisk", czyli dorsz przygotowywany w ługu. A dla Norwegów to od kilkuset lat najważniejsza potrawa świąteczna.

Reklama

"Udało mi się przewieźć tylko żeberka i wędzone szynki, ale były zapakowane w walizki odprawione jako bagaż" - mówił po wylądowaniu w Liverpoolu smutny Norweg. "Celnicy powiedzieli, że muszą trzymać się przypisów" - dodał ze smutkiem.

Ale bracia Riise nie mają się co martwić. "Wszystkie artykuły skonfiskowane na lotnisku zostały przekazane schronisku dla bezdomnych" - powiedzieli celnicy.