W święta zapomina o żużlowych zmaganiach. Przez cały rok musi dbać o linię. Każdy wzrost wagi to dodatkowe obciążenie na torze i wolniejsza jazda. Ale w święta nie liczy kalorii. "Na pewno spróbuję wszystkich potraw, które zagoszczą na wigilijnym stole" - obiecuje.
Zapytany o najlepsze prezenty, jakie dostawał pod choinkę, sportowiec tajemniczo się uśmiecha. "Jak byłem dzieckiem, dostawałem prezenty sportowe: piłkę, narty, dres" - mówi dziennikowi.pl wielokrotny mistrz Polski.
"Bardzo mi się to podobało i polecam takie upominki dla dzieci innym rodzicom. To dobra droga na propagowanie zdrowego wypoczynku" - dodaje.