Boże Narodzenie to dla najpopularniejszego polskiego rajdowca wyjątkowy okres. "To najpiękniejsze chwile, kiedy można usiąść z rodziną, wyłączyć telefon i mieć czas tylko dla bliskich" - mówi dziennikowi.pl Hołowczyc.
"Hołek" zdradza nam, jakie świąteczne przysmaki lubi najbardziej. "Bardzo lubię pierogi z kapustą i zupę grzybową. To moje ulubione dania, które w świąteczne dni smakują szczególnie" - dodaje.
A jaki prezent był dla znanego kierowcy wyjątkowy? "Jako dzieciak dostałem od taty świetny czołg. Sprawił mi wielką frajdę i bawiłem się nim naprawdę świetnie, ale miał jedną wadę. Po 10 minutach jazdy trzeba było wymienić sześć baterii. Tata doszedł więc do wniosku, że to zbyt droga zabawka i oddaliśmy go do komisu" - opowiada nam kierowca.
Zamiast pić szampana i oglądać pokazy sztucznych ogni, poprzednie imprezy sylwestrowe "Hołek" spędzał na trasie rajdu Paryż-Dakar. Ale w tym roku będzie inaczej. "Na szczęście rajd nie rozpoczyna się w sylwestra, tylko 2 stycznia. A to dla mnie oznacza, że będę mógł spędzić sylwestra ze znajomymi w okolicach Olsztyna" - cieszy się Hołowczyc.