Polscy biathloniści nie mają lekko. Nie dość, że przez kilka miesięcy w roku są z dala od rodziny, nawet sylwestra spędzą za granicą. 27 grudnia wyjechali na obóz do austriackiego Ramsau szlifować formę przed kolejnymi zawodami Pucharu Świata. Ale nie narzekają na swój los. "Takie jest życie sportowca" - mówią zgodnie.

Tegoroczny sylwester będzie dla Tomasza Sikory wyjątkowy. Dzieci zostawił pod opieką dziadków w rodzinnym Wodzisławiu, a żonę zabrał do Austrii. "W tym roku trener zrobił dla nas wyjątek. I między jednym treningiem, a drugim pobędziemy trochę z żonami" - dodaje zawodnik Dynamitu Chorzów. Szykuje się sylwester w prawdziwie sportowym gronie.