"Jurek jest oczywiście w kiepskim nastroju, bo przecież żaden bramkarz nie może się dobrze czuć, gdy wpuści sześć goli" - dodaje De Zeeuw. A Dudkowi kontrakt z Liverpoolem kończy się w czerwcu. Menedżer drużyny, Hiszpan Rafael Benitez jeszcze kilka tygodni temu proponował Polakowi przedłużenie umowy, ale właśnie ściągnął do klubu Włocha Daniele Padelliego z Sampdorii Genua.

Reklama

A to oznacza, że Dudek byłby w ekipie "The Reds" zaledwie trzecim bramkarzem. "Nie chcę na razie komentować żadnych spekulacji na temat przenosin Jurka do VFB Stuttgart, czy HSV Hamburg. Poczekajmy najpierw na efekt rozmów z Liverpoolem. Na pewno sobie poradzimy, bo Dudek to ciągle uznana marka w Europie" - mówi "Faktowi" holenderski menedżer piłkarza.

Angielskie media podają, że Liverpool wycenia Dudka na 2 miliony euro.