Na początku stycznia Wasilewski przebywał na zgrupowaniu Anderlechtu w hiszpańskiej miejscowości La Manga. Wziął udział w sparingu przeciwko Kaiserslautern, który Belgowie przegrali 0:1. Musiał zrobić bardzo dobre wrażenie, bo działacze Anderlechtu szybko zdecydowali się na transfer piłkarza.

"Negocjacje nie były trudne, dość szybko doszliśmy do porozumienia" - przyznał dyrektor sportowy Lecha Marek Pogorzelczyk. Radości ze zmiany barw klubowych nie kryje też sam zawodnik. "Anderlecht to klub z górnej półki. Niemal co roku gra w Lidze Mistrzów" - powiedział obrońca reprezentacji Polski. Za kilka dni "Wasyl" ma podpisać oficjalny kontrakt z mistrzem Belgii.