David Haye jest jednym z najlepszych zawodników junior-ciężkiej na świecie. Jednak w kategorii wagowej Bonina - wadze ciężkiej to będzie jego debiut. Polak już teraz mówi, że tą walkę Anglik będzie źle wspominał. "Zrobię 10. rund wagi ciężkiej. Nie będę cofać się o krok, zadam o jeden cios więcej" - zapowiada Bonin.
Przeciwnik jest utytułowany - na zawodowym ringu Haye stoczył 18. pojedynków z czego wygrał 17 (w tym 16. przed czasem). Tylko raz schodził do szatni pokonany.
Bonin dobrze zna osiągnięcia rywala i nie zamierza go lekceważyć. "On jest niebezpieczny, bardzo silny. Dobrze bije obiema rękami. Moja taktyka będzie jednak dokładnie dopracowana pod jego kątem" - mówi "Byk".
Walka odbędzie się w Londynie, gdzie urodził i wychował się Haye, ale Bonin jest przekonany, że otrzyma wsparcie kolonii polskich emigrantów, która w stolicy Anglii jest bardzo liczna. "Widok flag i doping doda mi jeszcze siły. Zrobię wszystko, żeby wygrać, bo kibice we mnie wierzą" - kończy pięściarz.