Przygotowania Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka do obrony tytułu mistrza świata IBF w wadze junior ciężkiej wkraczają w decydującą fazę. Walka Polaka ze Steve'em Cunninghamem ma się odbyć 26 maja w katowickim Spodku. Będzie to rewanż za ich pierwszy pojedynek, który odbył się 25 listopada ubiegłego roku w Warszawie, a niejednogłośną decyzją sędziów wygrał Polak.
Dwa tygodnie po gali z udziałem "Diablo" swój pojedynek w Katowicach planuje były mistrz świata WBC w wadze półciężkiej, Tomasz Adamek. Otrzymałem propozycję od promotora Krzysztofa Włodarczyka, bym walczył podczas jego gali 26 maja. Muszę się nad nią zastanowić z moimi współpracownikami, ale nie ukrywam, że jest bardzo interesująca" - twierdzi Adamek.
"To była na razie luźna rozmowa i trudno mówić o konkretnej ofercie" - mówi "Sportowi" Andrzej Wasilewski z agencji Hammer KnockOut Promotions. Jedno jest pewne - my swoją galę z udziałem Włodarczyka robimy 26 maja. Jeżeli Tomek Adamek zdecyduje się też walczyć tego dnia, to będzie fajna sprawa. Trudno liczyć na to, że uda się dwa razy zapełnić Spodek na bokserskich walkach w ciągu dwóch tygodni" - dodaje Wasilewski.
To byłoby pierwsze takie wydarzenie w historii polskiego boksu. Na przełomie maja i czerwca w katowickim Spodku mają się odbyć dwie gale, z udziałem Krzysztofa Włodarczyka oraz Tomasza Adamka. Pojawił się pomysł, by obaj pięściarze spotkali się na wspólnej, 26 maja. Kibice bokserscy już zacierają ręce z zachwytu.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama