"Obok zwycięstwa w 2005 roku w słynnych, organizowanych od ponad stu lat, regatach Kieler Woche to nasz największy sukces w liczących się zawodach Pucharu Świata" - ocenił Kusznierewicz.

W ostatnim wyścigu Polacy mieli pecha. Na mecie byli pierwsi, ale potem zwycięstwo zostało im odebrane. "Cieszyliśmy się z wygranej tylko do wieczora, kiedy to rozpatrzono protest szwajcarskiej załogi. Dostaliśmy karę za drobną kolizję na starcie, a to sprawiło, że spadliśmy z pierwszej na czwartą pozycję" - wyjaśnia Życki.

Reklama