W najszybszej, piątej serii eliminacji, wygranej przez Brytyjczyka Michaela Binghama w czasie 45,49, trzeci był Kozłowski z wynikiem 45,97. Także trzecie miejsce w swym biegu zajął Marciniszyn - 46,31, a Klimczak w swej serii był czwarty - 46,81.

"Jest dobrze" - ocenił krótko trener Józef Lisowski, który podkreślił, że najważniejsza jest sztafeta 4x400 m i przez jej pryzmat patrzy na poczynania swych podopiecznych.

Reklama