Kara jest o sześć miesięcy krótsza od tej, jakiej domagała się prokuratura.
W 2006 roku mające akredytację Światowej Organizacji Antydopingowej (WADA) laboratorium wykryło podwyższony poziom testosteronu w próbce pobranej od Landisa. W efekcie doprowadziło to do odebrania mu zwycięstwa w Tour de France w 2006 roku.
Zdaniem prokuratury, kolarz i jego trener Arnie Baker zaplanowali spisek mający na celu włamanie się do laboratoryjnych komputerów, by zdobyć dokumenty, które mogłyby pomóc w ochronie kolarza przed dyskwalifikacją.