Holender zarabiał do tej pory 600 tysięcy euro rocznie, ale jeszcze przed wywalczeniem awansu do przyszłorocznych finałów mistrzostw Europy podpisał kontrakt o 100 tysięcy euro wyższy. Jego ważność wygasa w listopadzie 2009 roku, czyli tuż po zakończeniu walki o przepustki do MŚ 2010.
Nieoficjalnie wiadomo jednak, że jeśli Polska podczas Euro 2008 wyjdzie z grupy, będzie to oznaczało podwyżkę dla Beenhakkera o 200 tysięcy euro. Czyli jego roczne wynagrodzenie wzrośnie do 900 tysięcy euro - pisze "Przegląd Sportowy".